Tradycja kuligu – skąd się wziął?

Kulig… Każdy z nas wie czym jest kulig, jednak jego postrzegania bywają różne. Obecnie istnieją różne formy kuligów, a kuligiem nazywa się również ciągnięcie sanek za ciągnikiem, quadem, czy innym pojazdem spalinowym. Jednak jak wyglądał tradycyjny, pierwotny kulig? Jaka jest tradycja kuligu?
Spis treści

O staropolskiej zabawie i przejażdżce góralskimi saniami dowiecie się co nieco w tym artykule!

Dobra zabawa, każdemu znana tradycja!

Polska szlachta znana jest ze swojego uwielbienia do zabawy, trunków i atrakcji. Warto zauważyć jednak, że tradycja polskich kuligów sięga już czasów starożytnych, kiedy to rzymianie i grecy świętowali karnawały. Antyczne karnawały były huczne i wesołe, a obchody jesiennych zasiewów trwały aż do Nowego Roku! Karnawał należy kojarzyć jednak przede wszystkim z czczeniem boga wina — Dionizosa.

W Europie karnawał obchodzono najwcześniej w krajach śródziemnomorskich. Był to wesoły czas tańców, ulicznych pokazów, maskarad i pochodów.

Nazwa kulig — skąd się wzięła?

Nazwa kulig, kulik powstała już kilka wieków temu, a jej geneza nie jest do końca znania. Niektórzy uważali, że pochodzi od wyrazu kul, kulig, który oznacza snop lub gromadę kompanów, przygotowujących się do zabawy. Inni natomiast twierdzą, że nazwa pochodzi od czeskiego słowa koleg, które oznacza krążek. Według jeszcze innej wersji, że kulig wywodzi się od tzw. krzywuły, czyli zakrzywionej laski, która dawniej posyłana była od domostwa do domostwa, aby zasygnalizować zwołanie wiecu powiatowego — w tym wypadku można założyć, że mogła ona być również zwołaniem na kulig.

 

Tradycja organizacji kuligów w Polsce

W Polsce temperatury były niższe niż w krajach śródziemnomorskich, jednak nie stanowiło to przeszkody do wyprawiania równie hucznych zabaw karnawałowych. Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że polski temperament przekładał się na formę zabawy.

Kuligi odbywały się w okresie od Nowego Roku lub Święta Trzech Króli aż do Środy Popielcowej. Okres ten nazywano Zapustami. Zapustami nazywano również trzy dni poprzedzające Środę Popielcową. W dzisiejszych czasach, aby opisać ten okres, częściej używa się słowa ostatki. Inne nazwy to również dni zapuśne, kuse dni, kusaki.

Kulig na stałe w polskiej tradycji?

Nie wiadomo kiedy dokładnie w przeszłości kuligi organizowane przez szlachtę na stałe zagościły wśród karnawałowych atrakcji. Z pewnością można jednak stwierdzić, że kuligi, które były odbiciem polskiego temperamentu i uwielbienia zabawy, były jedną z ulubionych staropolskich atrakcji karnawałowych.

Szlacheckie kuligi były urządzane z rozmachem, hukiem i brawurą. W saniach, na czele kuligu stał wodzirej, który zwoływał mieszkańców do dołączenia do zabawy. Wodzirej, zwany również był arlekinem. Zatrzymywał on sanie przy domostwach i wbiegał do nich śpiewając: Ej kulig! Dla gospodarzy był to sygnał do przygotowań. Gospodyni podawała na stół potrawy, a gospodarz musiał przynieść trochę wina. Kulig jeździł od domu do domu, a jego uczestnicy kuligu ucztowali i pili toasty wznoszone przez coraz to kolejnych gospodarzy domostw. Po zaspokojeniu swojego głodu i pragnienia kulig ruszał w dalszą drogę, a towarzyszył mu śpiew, tańce, głośna muzyka i dzwonienie janczarów. Zdarzało się, że kulig „porywał” ze sobą któregoś z domowników, dzięki czemu liczba rozochoconych uczestników powiększała się.

Zaznaj tradycji — weź udział w kuligu góralskim!

Tradycja organizowania kuligów przetrwała do dzisiaj! Obecnie zimowe kuligi organizowane są na podobę tych tradycyjnych, staropolskich głównie w Małopolsce.

Zimowe przejażdżki saniami to świetny sposób na poczucie dawnego klimatu, ale też niesamowita atrakcja nie tylko dla turystów.

Nasze kuligi zimowe odbywają się wieczorem, kiedy płonące pochodnie rozświetlają błyszczący śnieg i jeszcze bardziej potęgują klimat — wszystko organizowane w taki sposób, aby przejażdżka saniami przypominała jak najbardziej prawdziwy kulig góralski.

Dokładamy wszelkich starań, aby nasi klienci nigdy nie zapomnieli organizowanych przez nas zimowych zabaw, aby zaznali polskiej tradycji narodowej i aby mogli wziąć udział w prawdziwym kuligu góralskim.

Nasza przejażdżka po malowniczych terenach zakończy się huczną, góralską biesiadą, podczas której będziecie mogli najeść się i napić do syta.

Kuligi urządzamy nie tylko zimą, ale również latem! Jeśli zależy Ci na poczuciu góralskiego klimatu, a przyjeżdżasz do Zakopanego latem, to nic straconego! Skuś się na kulig letni!

Zapraszamy do zapoznania się z naszą ofertą kuligów lub naszego profilu na Facebook’u.

Korzystamy
z ciasteczek

Używamy plików cookie, aby poprawić jakość przeglądania, wyświetlać reklamy lub treści dostosowane do indywidualnych potrzeb użytkowników oraz analizować ruch na stronie. Kliknięcie przycisku „Akceptuj” oznacza zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookie.